www.agneebook.fora.pl

Agne

"Dłoń"

Brzmi głos twój w mej duszy, inny rytm w sercu każde ma,
a jednak coś do siebie ciągnie nas, dziś dobry dzień bo na twej
twarzy uśmiech, a w oku mym mała szczęścia łza..

Jak ogień płonę z pożądania, jak woda rwę się do twych ust,
jak wiatr do przodu gnam, nie pomna wszystkich ran, które mam
jak ziemia trzęsę się gdy zbliża się dzień, co moc ma by skończyć sen..

Niszczę moje dni, huragan w myślach mych panuje wciąż, silny jak
tornado co niszczy wszystko na drodze swej, by zostało szczęścia i marzeń
jak najmniej, by nie było już warto odwracać się do tego co minione..

Tracę czas na zabicie marzeń, choć one są częścią mnie, nie chce im wierzyć
nie wolno mi ich mieć, bo ten idealny świat dla nas nie istnieje, wciąż osobno
choć jednak razem nad przepaścią czarnych ser, cicho szepnę:

Zepchnij mnie teraz już, tak proszę , świat zatrzyma się, wyciągniesz dłoń
powiesz ciche mocne nie, a ja czy wtedy przyjmę ją? Czy wciąż będę chcieć?
A może tak zatracę się że nawet nie zauważę jej w przepaść oddając się..

Ta dłoń, ten mały gest, to tak ważne jest, nie wiem czy kiedyś zdamy życia test,
lecz gdy znów dotkniesz nią mych ust, polika też delikatnie tak jak w dobrych
snach zatrzyma się czas, i będą istnieć tylko twoja dłoń i moja twarz..